Upominek z okazji przeprowadzki. Hand made, zakup czy pieniądze?

Zawsze stawiałam na gotowe upominki, jednak tym razem pokusiłam się na ręczne wykonanie. Konfitura w ozdobnym słoiczku, taki osobisty akcent. Potraktujcie to jako inspirację, ale jeśli nie czujecie się w DIY to podsyłam również kilka "gotowców" ;)

Było mi bardzo miło gdy konfitura została przyjęta z radością i w ciągu najbliższych dni wypróbowana. Gdy przekazuje się taki prezent to jest pewność, że nikt inny nie podarował tego samego. I nie jest to coś co zaraz się zepsuje - powidło można spożyć wciągu kilkunastu kolejnych miesięcy. Jeśli oczywiście będzie odpowiednio przechowywane.

Krótko wyjaśnię jak przygotowałam upominek:

Konfiturę zrobiłam na przełomie sierpnia i września. Zawekowana czekała na odpowiedni moment... Na zakrętce przykleiłam kartkę z napisem 100% hand made ;) Na to nałożyłam serwetkę wyciętą w kształtcie koła i przewiązałam sznureczkiem. Na koniec dodałam etykietkę z opisem konfitury. Można kupić taką w sklepie z fabrykatami do scrapbookingu lub przygotować samemu z kartonu technicznego.

Przy okazji wpadło mi do głowy kilka innych pomysłów na prezenty do nowego domu. Są to opcje najbezpieczniejsze jakie mogłam wybrać, czyli coś co jest przydatne i jeśli nie będzie w guście gospodarza to nie musi być on skazany na przechowywanie rzeczy tylko po to by nie zrobić nam przykrości.

1. Zioła do kuchni
2. Pachnące mydełko lub mydło z zatopionymi polnymi kwiatami
3. Ozdobne wieszaki do szafy
4. Różne rodzaje herbat lub kawy
5. Niewielki kwiatek doniczkowy
6. Bon do sklepu z akcesoriami domowymi
7. Ciepły koc

...A niektórzy po prostu pytają gospodarza co by mu się przydało, albo dają pieniądze. Ta ostatnia opcja najmniej do mnie przemawia.

Czym sugerujecie się kupując prezenty do nowego domu? Przygotowaliście kiedyś sami upominek? Jeśli macie swoje propozycje o których nie wspomniałam to chętnie o nich przeczytam. W najbliższym czasie czeka mnie kilka parapetówek :)