10 rzeczy, o których musimy pamiętać bawiąc się z dzieckiem

Wydawałoby się, że zabawa to rzecz prosta i intuicyjna. Rozrywka w czystej postaci. Nieprawda! Zabawa wymaga odpowiednich warunków, jest skomplikowaną czynnością, którą można rozebrać na wiele czynników pierwszych, a analizując je napisać książkę o człowieku. Dziecko bawiąc się może sporo zyskać i po części to od nas zależy co to będzie.


W tym miesiącu uczestniczyłam w konferencji organizowanej przez warszawską Akademię Pedagogiki Specjalnej. Cały dzień o zabawie! Już sporo się o tym uczyłam, ale i tak wchłonęłam dużą garść nowości. Pewnie niektórzy z Was pierwszy raz czytają, że o zabawie można się uczyć, ale uwierzcie mi, naprawdę tak jest. Przyglądając się dziecięcej zabawie nie tak trudno wnioskować o poziomie rozwojowym dziecka, jest też szansa na wykrycie różnych nieprawidłowości. Ale nie o tym dzisiaj! Przygotowałam 10 wskazówek, o których musimy pamiętać bawiąc się z naszymi pociechami. Ciekawi? Zapoznajcie się z nimi.


1. Zabawa to poważna sprawa

Gdy dziecko jest jeszcze małe to rodzice traktują zabawę jako coś naturalnego. Zachwycają się każdą nowo nabytą umiejętnością. Chwyciło! Potrząsnęło grzechotką! Rzuca piłką! Stosunek do zabawy zaczyna się zmieniać w chwili pójścia do szkoły. Wtedy to nauka stawiana jest na pierwszym miejscu, a aktywności wypoczynkowe często traktowane są jako marnotrawienie czasu. Rodzice przestają zauważać zalety zabawy, a to przecież ona - nienarzucona, zgodna z zainteresowaniami - jest świetnym treningiem dla wielu umiejętności. Na przykład taka gra w piłkę - ćwiczy motorykę, ale też planowanie, percepcję wzrokową, rozwija sferę społeczną. Zabawa to też nauka, nawet w wieku szkolnym czy... dorosłości.

2. Dostosowujemy zabawę do możliwości dziecka

Dwumiesięcznemu dziecku nie podsuwamy tableta pod nos (dobrze byłoby tego nie robić również z trzy-, czy sześciolatkiem), a roczniakowi na gwiazdkę nie kupujemy składanej kolejki. Jeśli dziecko nie bawi się dobrze to często zabawa nie jest dostosowana do jego możliwości. Czynność może być zbyt łatwa lub stanowi zbyt duże wyzwanie, a może po prostu jest za często powtarzana albo długo trwa.

3. W zabawie należy podążać za dzieckiem

Zabawa ma bardziej edukacyjny charakter, gdy dziecko nadaje jej tempo i kierunek. Wtedy może odkrywać to co w danym momencie jest mu potrzebne i uczyć się na własnych błędach. My nie pozostajemy bierni! Uczestniczymy, ale odgrywamy rolę drugoplanową.

4. Nowa zabawka nie wystarcza

To ważny punkt. Nasz udział w zabawie dziecka nie może kończyć się na zakupie gadżetu. Im młodsze dziecko tym więcej starań musimy włożyć w to, by pokazać mu do czego służy zabawka i w chwili znudzenia podsunąć nowe sposoby wykorzystania. A co najważniejsze - dzieci nie potrzebują nowych zabawek tak mocno jak tego by móc z kimś miło spędzać czas.  

Eksperyment! Sprawdźcie jak długo dziecko będzie bawiło się rzeczą rzuconą dawno temu w kąt, wtedy gdy my wyciągniemy ją i włączymy się do zabawy. Czy bez nas zwróciłoby na nią uwagę?

5. Dzieci w zabawie są naszym lustrem

Dziecko w zabawie krzyczy i wyzywa, a może przytula lalki i je lula? Dzieje się tak gdyż jest ono "lustrem" swojego otoczenia. W zabawie odtwarza zauważone zachowania. Ono nie wie co jest dobre a co złe. My mu musimy to pokazać. Własnym przykładem.

6. Zabawa to najlepsza forma spędzania czasu z dzieckiem

Zabawa to naturalna i typowa dla dzieci aktywność. W niej czują się najswobodniej, najlepiej. Im młodsze dziecko tym szybciej zdobędziemy jego zaufanie i zbudujemy dobrą relację właśnie poprzez zabawę. Nie poprzez rozmowę, nie poprzez prezenty (patrz pkt. 4). Pamiętajcie - nie dość że musimy stanąć na poziomie dziecka to jeszcze sami się wczuć! Sztuczne zainteresowanie mały człowiek wyczuje raz dwa.

7. Zadanie to nie zabawa

Dziecko zna różnice. Zadanie ma cel - my go wyznaczamy i punktujemy gdy jest zaliczony. Zabawa z kolei jest spontaniczna, jej kierunek i czas zakończenia wyznacza dziecko. Dlatego nie mieszajmy maluchom w głowach, nie nadwyrężajmy ich zaufania. Chodź. Pobawimy się, porysujemy. Proszę to jest twoja kartka - narysuj literkę "o"... Nie czulibyście się oszukani?

8. Komputer nie musi być zły

Komputer udostępniamy dziecku pod koniec okresu przedszkolnego (wiem, że tym zdaniem się narażam) i kontrolujemy w co gra. Logiczne łamigłówki, gry strategiczne dla młodzieży to coś co rozwija myślenie. Dlaczego by nie korzystać z dostępnej nam technologii?

9. Zabawa pozwala przepracować emocje

Tak jak na przykład my uwielbiamy pogaduchy z innymi i to pozawala nam często rozładować napięcie, tak u dzieci tą samą funkcję pełni zabawa. W zabawie maluchy przeżywają różne sytuacje, dają ujście emocjom. Bo emocje muszą gdzieś się podziać, nie mogą tkwić w nas w nieskończoność. Dobrze sprawdza się tu zabawa połączona z dużą ilością ruchu lub zabawa w role.

10. Zabawa zawsze musi być radosna

Pozytywne emocje pobudzają do poszukiwania, odkrywania nowych rozwiązań. Gdy dobrze się czujemy to chętniej robimy wiele rzeczy i gdy chętnie coś robimy wtedy nasz nastrój jest lepszy. Radosna zabawa sprzyja nauce, pomaga zapamiętywać fakty i czynności, odpręża. Jeśli zabawa nie daje radości to nie jest zabawą.

Jeżeli stosujecie te zasady na co dzień to muszę przyznać, że jesteście bardzo świadomymi rodzicami. Gratuluję i przybijam piątkę ;) Jeśli odkryliście coś nowego to świetnie - czas wcielić to w życie! A może sami macie do zaproponowania wskazówkę, którą należy kierować się podczas zabawy z dzieckiem? Dajcie o niej znać innym rodzicom!

6 komentarzy:

  1. Poświęcamy sporo czasu naszej Córce. Lubimy bawić się wspólnie. Od jakiegoś czasu ulubionymi zabawami są zagadki przyrodnicze i matematyczne lub poszukiwanie skarbów. Mimo wszystko unikam udostępniania dziecku komputera. Niekontrolowany oducza dziecka kreatywności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieci najlepiej i najwiecej uczą się przez obserwacje. Powtarzając nasze zachowania uczą się świata. To my im pokazujemy, jak z niego korzystać, jak w nim funkcjonować. To od nas zależy jakie nawyki przejmie nasza pociecha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dzieci dużo obserwują i w naśladowaniu naszych zachowań są wybitnie utalentowane :)

      Usuń
  3. Bardzo mi się podoba punk 5. - "Dzieci w zabawie są naszym lustrem". To prawda. Wystarczy czasem posłuchać zabaw dzieci i wszystko staje się jasne. Dzięki zabawom "w przedszkole" odkryliśmy kiedyś, że źle się dzieje w przedszkolu naszych dzieci. Co do komputera, to zgoda w jednym - dzieci im później poznają komputer, tym lepiej. Nie chodzi o to, że technologia jest zła, ale o to, że technologia jest "zamiast" zabawy z dzieckiem, gdy jesteśmy zmęczeni i chcemy spokoju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, dziecko nie zawsze poskarży się nam bezpośrednio. Jeśli ktoś nie obserwuje dobrze dzieci to może to przegapić.

      Usuń

Copyright © 2014 Dom Na Ciepło , Blogger