To, czego jeszcze nie wiecie o śnie

Sen to coś niezwykłego. Ale nie jestem wyjątkiem, bo ludzie fascynowali się nim od zawsze. Powstawały mity, legendy, przepowiednie... Może w którąś z nich wierzycie, może z zafascynowaniem opowiadacie o swoich snach innym lub szukacie porad w senniku? Przesypiamy około 1/3 naszego życia. Dużo? Sen wciąż jest zjawiskiem niewystarczająco poznanym, ale przeczytajcie, co udało się do tej pory odkryć.

 

Gdy zasypiamy...


W dzień jesteśmy w stanie czuwania. Nasz mózg pracuje na pełnych obrotach, ale nie folguje nawet w nocy. Tak jak serce czy płuca jest machiną, która pracuje bez przerwy. To ile potrzebujemy snu w małym stopniu zależy od tego jaki wysiłek podjęliśmy w ciągu dnia: "Nic dziś nie robiłam, a jestem taka zmęczona!". Jednak kilka źle przespanych nocy tworzy dług senny, którego potem nie spłacimy w ciągu jednej dobrej nocy. Dług senny to senność, która może utrzymywać się przez wiele dni. Wysypiać się należy na bieżąco :)
 

Zasypianie trafnie określa słowo "odjeżdżanie" - możemy powiedzieć co wokół się dzieje, co inni mówią, ale nasuwają nam się dodatkowe obrazy i dźwięki. Takie pomieszanie świata realnego z senną rzeczywistością. Macie tak nieraz? Potem "odłączamy" się jeszcze bardziej - widać to po spadku napięcia mięśniowego. Jeśli siedzimy to głowa potrafi zsunąć się mimowolnie, a usta... mogą ułożyć się na kształt karpiego pyszczka (w najlepszym wypadku!)... Na pewno nie raz to widzieliście. Dla naszych zwiotczałych ciał zdecydowanie najlepsza jest pozycja leżąca.

Gdy śnimy...


Sen to kilkukrotne przeplatanie się dwóch faz: snu NREM (zaczyna się po zaśnięciu) i snu REM. Podczas NREM ciężko nas wybudzić, organizm wtedy wypoczywa. A gdy się już obudzimy to często nie wiemy co się dzieje, gdzie jesteśmy.
 

Marzenia senne (czyli potocznie mówiąc sny) towarzyszą nam głównie w fazie snu REM. Więcej marzeń sennych mamy w drugiej połowie nocy. Są różne teorie na temat ich roli. Do mnie najbardziej przemawia ta, która głosi, że jest to nadawanie sensu przypadkowym wyładowaniom powstającym w wielu częściach mózgu. Powstają impulsy, a umysł zbiera je do kupy tworząc niezwykłe historie z nami w roli głównej. W tym czasie aktywna jest między innymi część mózgu odpowiedzialna za emocje - nic więc dziwnego, że sny nie są oglądane przez nas biernie. Powodują radość, złość, smutek, potrafią przestraszyć lub zaskoczyć. Z kolei dziwaczność i przypadkowość zdarzeń tłumaczona jest tym, że wyłączona jest część mózgu odpowiedzialna za krytyczne uwagi typu "to przecież niemożliwe!". Tak więc, możemy jeść w basenie kolację z prezydentem, by zaraz potem gonić na Księżycu gigantycznego karalucha. Z nierealności zaczynamy zdawać sobie sprawę dopiero po przebudzeniu.
 

Śpiąc, po części odbieramy to co jest na zewnątrz, a docierające do nas impulsy mogą włączyć się do treści marzeń sennych. Na przykład - gdy śni się, że jesteśmy w podstawówce i usłyszymy trąbiący samochód to dalsza akcja snu może potoczyć się tak, że wsiedliśmy do naszego auta i uciekaliśmy przed nauczycielem matematyki :) Ale tylko w sennej rzeczywistości, ponieważ mięśnie zostają w tej fazie sparaliżowane. Gdyby było inaczej to nasz gatunek chyba dawno by wyginął.


Gdy jesteśmy wyspani...


Sen jest bardzo pożyteczny, ponieważ w tym czasie mózg przetwarza informacje, które odebraliśmy podczas minionego dnia. Oprócz wspierania pamięci nocny wypoczynek pozwala na regenerację organizmu. Dzięki odpowiedniej dawce snu jesteśmy zdrowsi, bardziej odporni, zrównoważeni psychicznie. Wiecie, że duże braki snu mogą prowadzić między innymi do halucynacji? Ponadto wyspani jesteśmy bardziej skoncentrowani, zmotywowani do działania, szybciej reagujemy.

Mówi się, że dorośli powinni mieć około ośmiu godzin nieprzerwanego snu dziennie, dzieci w zależności od wieku więcej. Jest to sprawa bardzo indywidualna. Mam koleżankę, która utrzymuje, że czuje się wyspana po 6 godzinach, czego niezmiernie jej zazdroszczę, bo mając taki rytm dobowy zyskałabym ponad 2 godziny na inne czynności. Ale to jeszcze nie jest tak niezwykłe... Czytałam, że opisano przypadek kobiety, która spała 1 godzinę na dobę, a często wcale nie odczuwała potrzeby snu!

A Wy, wysypiacie się? Ile godzin Wam wystarcza?

Ten post potraktujmy jako wstęp :) Jeśli macie lub Wasze dzieci mają problemy ze snem to czekajcie na kolejny wpis. Będę radziła jakie działania podjąć, by nocny wypoczynek był bardziej komfortowy. W artykule znajdziecie cały wachlarz zaburzeń snu i wskazówki radzenia sobie z nimi. 

Samych kolorowych snów!


6 komentarzy:

  1. Generalnie bardzo lubię spać, ale lubię też wstawać wcześnie, koło 7.00. Wystarcza mi ok. 7 godzin snu, ale największy problem mam... ze wstaniem ;) Co z tego, że wyspana, że już się obudziłam, skoro kołdra jest tak miękka i ciepła? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami wstawanie potrafi zabrać mnóstwo czasu :)

      Usuń
  2. uwielbiam spać, czytałam, że sen ma 7 faz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sen REM i NREM przeplatają się i w ciągu nocy może wyjść 7 zmian snu. Ale zawsze będzie to REM albo NREM.

      Usuń
  3. Ja to chyba ciagle mam jakiś dług senny, bo jestem wiecznie zmęczona :D łatwo tez zasypiam, głowa dotyka poduszki i bam już mnie nie ma!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli to dług senny to rozwiązanie jest proste. Ale gdy wysypianie się kilka dni z rzędu nic nie daje to koniecznie przeczytaj wskazówki w artykule, który ukaże się lada dzień ;)

      Usuń

Copyright © 2014 Dom Na Ciepło , Blogger