W czym pomaga arkusz kalkulacyjny budżetu domowego?

Zarządzanie domowym majątkiem to nie zabawa. Musi na wszystko wystarczyć, a i dobrze jest jeszcze do tego zaoszczędzić. Czy prowadzenie arkusza kalkulacyjnego może okazać się pomocne?   

Pół roku temu rozpoczęłam dokładną analizę przychodów i wydatków w mojej rodzinie. Trudno byłoby liczyć wszystko ręcznie, więc robię to za pomocą gotowego arkusza Excel. Przed sześcioma miesiącami moje oczekiwania wyglądały następująco: 

"Mam nadzieję, że dzięki kontroli domowych wydatków łatwiej uda nam się zaoszczędzić. Spodziewam się, że będziemy bardziej zwracać uwagę na to, w co lokowane są nasze pieniądze i ograniczy się ilość kupionych zbędnych produktów."

Dziś mogę stwierdzić, że arkusz kalkulacyjny okazał się pomocny przy zarządzaniu domowym majątkiem. Dzięki niemu:

1. Nie wpadamy w pułapkę bezlimitowych opłat kartą. Gdy prowadzone są transakcje bezgotówkowe, podczas których nie widzimy utraconych pieniędzy, wtedy wydajemy więcej. Słyszeliście kiedyś słowa: Uwierzę, jak zobaczę na własne oczy? To co namacalne jest dla nas bardziej realne. Spisując wszystkie wydatki lepiej sobie je uświadamiamy. 

2. Stajemy się rozważniejszymi konsumentami. Stoję w sklepie i trzymam w rękach rzecz, która mi się podoba. Czy ją kupić? Tak niewiele kosztuje... Wtedy zaczynam myśleć o tym czy produkt jest potrzebny, że niekonieczny wydatek przełoży się na liczby w arkuszu. Moim zdaniem otaczanie się zbędnymi rzeczami to zmora obecnych czasów. Wszystko jest takie piękne, przyciąga i za chwilę robi się niemodne.

3. Wiemy na czym możemy zaoszczędzić. Niektóre wydatki okazują się wyższe niż byśmy tego chcieli. Dzięki arkuszowi kalkulacyjnemu możemy sprawdzić czy wykorzystywane przez nas sposoby oszczędzania odnoszą pożądany skutek i oszczędności w danej kategorii powiększają się.

4. Wiemy ile oszczędzamy, więc możemy planować. Czyli przewidujemy czy wystarczy nam na dany zakup. Dzięki temu z większym prawdopodobieństwem możemy określić czy za rok będziemy w stanie zrobić remont domu, pojechać na wymarzone wakacje, bądź wziąć udział w drogim szkoleniu.

5. Poczucie, że nasze pieniądze są pod NASZĄ kontrolą. Nie pojawiają się pytania typu: Na co poszła nam cała wypłata?? Dowód zbrodni jest przedstawiony czarno na białym. Kontrola daje poczucie stabilności, zmniejsza stres związany z domowymi finansami.

Prowadzenie arkusza kalkulacyjnego domowego budżetu to nie same plusy. Najcięższe jest zbieranie paragonów i przepisywanie liczb w odpowiednie tabele. Niektórzy uważają, że nie byliby w stanie zmusić się do takiego regularnego działania. Nie dziwi mnie też, że ci sami narzekają na zawartość portfela rozpływającą się w nieznane... Owszem, niekiedy wynik miesięcznego podsumowania: dochody - wydatki może okazać się dołujący. Czy przed tą prawdą czasem się bronimy? Miło żyć w beztrosce. Ale jeśli nie uświadomimy sobie problemu to nie znaczy, że on nie istnieje. A jeżeli uda nam się go poznać, to szybciej dobrniemy do przyczyn i będziemy mogli coś zaradzić.

Przyszło mi teraz do głowy, że arkusz kalkulacyjny budżetu domowego wprowadza rodzinę w ramy instytucjonalne. Rodziny posługujące się tym narzędziem funkcjonują trochę jak firmy. Przychodzy, rozchody, podsumowania... Jednak firmy dzięki takim działaniom mogą prosperować. Wyobrażacie sobie jakąkolwiek instytucję bez wewnętrznej kontroli środków finansowych? Liczenie pomaga im trzymać wszystko w kupie.

Przedstawiłam Wam mój sposób na kontrolę budżetu domowego. Stosuję go od pół roku i sądzę, że jest wart poświęconego czasu. A Wy, stawiacie na kontrolę czy wydajecie pieniądze lekką ręką?