Rozwojowy skok: od grzechotki do puzzli
1
dobre zabawki
,
dziecko
,
psychologia dziecka
,
puzzle dla przedszkolaka
,
puzzle od kiedy
,
zabawa która rozwija
Wydaje się, że układanie puzzli to dziecinnie prosta sprawa. Jednak mało kto zastanawia się jak wiele musi w nas dojrzeć, byśmy mogli opanować tą czynność i czerpać z niej satysfakcję.
Nasze ciało nie rozwija się równomiernie. Sprawność szybciej osiągają części znajdujące się bliżej kręgosłupa. Z racji tego, że palce mają tam dosyć daleko, więc późno osiągamy doskonałość w czynnościach manipulacyjnych. Jednak już kilkumiesięczne dziecko radzi sobie z chwytem grzechotki (nie chodzi mi o noworodka, który odruchowo zaciska mocno piąstki na przedmiocie lub dłoni dorosłego - nie, to jeszcze nie ten chwyt - odruch niedługo po narodzeniu wygasa...). Niemowlę chwyta przedmioty całą dłonią, a podniesienie drobnych elementów jest dla niego niezwykle trudne.
Aby dziecko mogło układać puzzle, jego organizm musi się do tego przygotować. Ważny jest odpowiedni poziom sprawności ruchowej, wzrokowej i myślenia. Zobaczcie jakie to skomplikowane: aby złożyć dwa puzzle dziecko musi je dostrzec, chwycić, wiedzieć co z nimi zrobi, a na koniec dopiero połączyć. Dlatego...
...jeżeli nie będzie potrafiło skoncentrować się na zadaniu to nie dokończy układanki.
...jeżeli nie dokona analizy wzrokowej to będzie próbowało włożyć puzzel na chybił trafił.
...jeżeli nie będzie rozumiało, że z wielu części powstanie jeden obrazek to nic z tego nie wyjdzie.
...jeżeli nie będzie potrafiło chwycić puzzla dwoma palcami to frustracja nie pozwoli mu układać dalej.
...jeżeli nie będzie w stanie zaplanować swoich ruchów to nie dopasuje do siebie części.
...jeżeli nie będzie potrafiło dokonać rotacji (przekręcić puzzel) to się podda.
Trzeba ćwiczyć. Zacząć możemy od około pierwszego roku życia. Na początku sprawdzają kółeczka nakładane na słupek.
Później przechodzimy do mniejszych przedmiotów, na przykład figur geometrycznych wkładanych do otworów...
...I układanek z pojedynczymi elementami (między drugimi a trzecimi urodzinami). Im kształt jest większy i prostszy graficznie, tym łatwiejszy. A im mniej elementów tym łatwiej się skupić i odnaleźć pasujący. Polecam drewniane układanki. Są bardzo mocne, mogą służyć kolejnym pokoleniom. Inną wartą uwagi zabawką są duże gąbczaste "puzzle" - uczą łączenia ze sobą elementów.
Między trzecim a czwartym rokiem życia dzieci zaczynają układać kilkuelementowe układanki i swoje pierwsze puzzle. Początkowo, dla ułatwienia możemy kupować grubsze, większe, z mniejszą ilością elementów, ramką dookoła lub matrycą na której dopasowuje się kształty.
Jeżeli dziecko będzie gotowe układać puzzle to z pewnością ten moment rozpoznamy. Dzięki nim maluch rozwija umiejętność skupiania uwagi, koordynację wzrokowo-ruchową i myślenie. Chociażby z tych powodów warto zachęcać dziecko do układania. Mam nadzieję, że pomogłam :)
Dostaliście kiedyś puzzle? A może podarowaliście je dzieciom? Ilu elementowa była Wasza rekordowa układanka? Podzielcie się swoimi doświadczeniami!
Kiedyś lubiłam układać puzzle, nie była to jakaś wielka pasja, ale miło było w ten sposób się wyciszyć. Teraz staram się układać z Krzysiem i uczyć go cierpliwości, bo przy puzzlach szybko się nudzi, ale z każdą próbą jest coraz lepiej, zwłaszcza kiedy widzi efekty i udaje mu się samodzielnie układać większą część :)
OdpowiedzUsuń