Kwiecień był fajny!

I kolejny miesiąc za nami. Co przyniósł kwiecień? Podsumowanie ostatniego miesiąca nie jest łatwą sprawą, ale spróbujmy - wyciągnijmy z niego co najlepsze :)

Zastanówcie się co dobrego wydarzyło się w ostatnim miesiącu, co Wam się udało, co sprawiło radość, co odkryliście. Nie chodzi o milowe osiągnięcia. Skupmy się na drobiazgach.

Wiosna wokół zachwyca. Okres budzenia się przyrody to najprzyjemniejszy czas w roku. Zawsze o tej porze robię mnóstwo zdjęć kwiatom, liściom i wszystkiemu czego w zimę nie zobaczymy. W tym roku nagrałam również audio ptasiego świergotu - będę go słuchać gdy na dworze zrobi się szaro, buro i nijako. Z przyrodniczych wiadomości to jeszcze posiałam warzywo w przydomowym ogródku. W tym roku są dwie nowości - szpinak i pomidory koktajlowe.


Mam też ochotę więcej wychodzić z domu. Gdybym była niedźwiedziem to na pewno właśnie teraz wybudziłabym się z zimowego snu i wyszła ze swojej jaskini :) Rozpoczął się czas rowerowych wycieczek, mam zamiar jeździć jak najwięcej.

No i praca. W tym miesiącu otrzymałam pochwałę nie tylko od pracodawcy ale i od współpracowników. Podwójna radość :) To było mi szczególnie potrzebne w ostatnim czasie, gdyż bardzo mocno odczuwałam ciężar zawodowych obowiązków. Pracowałam w różnych miejscach, rozmawiam z różnymi ludźmi. Pochwały od pracodawcy są niezwykle pożądane - tylko dlaczego szefowie chwalą tak rzadko?

Jeśli przegapiliście kwietniowe posty to koniecznie musicie to nadrobić:

Śniadanie w paryskim stylu
Pizza domowa jak z restauracji
Czy niepełnosprawny może mieć skrzydła?

Z radością witam maj. A jak jest u Was? Co dobrego przyniósł Wam kwiecień?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Dom Na Ciepło , Blogger