Pizza domowa jak z restauracji
Pizzę domową robię już od roku. To nie oznacza, że całkowicie zrezygnowałam z gotowych, bo w końcu jedzenie w restauracji ma swój urok, a pokusa spożycia szybkiego posiłku czasem jest nieodparta. Jednak przez ostatnie 12 miesięcy spod moich rąk wyszło tak wiele placków, że jeszcze trochę i przepis będę mogła recytować w środku nocy po wybudzeniu :)
Stworzyłam swoją recepturę: prostą i niezawodną. Ciasto zawsze urośnie, nie jest cienkim plackiem, ani grubą bułą. Takie akurat :) Lubię kombinować ze składnikami i próbować nowe warianty. Czasami zarzekam się, że już mam dość tej domowej pizzy, a po dwóch miesiącach znów chrupię lekko zarumienione ciasto.
Przepis na ciasto do pizzy:
- 20g świeżych drożdży
- 1 łyżka cukru
- 1/4 szklanki mleka
- 0,5 szklanki letniej wody
- 2 szklanki mąki pszennej + 2 łyżki na rozczyn
- 1 łyżka oliwy z oliwek + kilka kropel na spód blachy
- 1 łyżeczka soli
Robimy rozczyn z drożdży. W kubku rozkruszamy drożdże, zasypujemy je cukrem, wlewamy letnie mleko. Mieszamy do rozpuszczenia się drożdży. Dodajemy mąkę i ponownie mieszamy. Przykrywamy ściereczką lub ręcznikiem papierowym i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Będzie to trwało około 15 minut.
W dużej plastikowej misce mieszamy przesianą mąkę z drożdżami. Dodajemy oliwę, sól, wodę. Ugniatamy aż ciasto stanie się gładkie i elastyczne. Formujemy kulę, zostawiamy w ciepłym miejscu w przykrytej ściereczką misce na około 1-1,5 godziny. W tym czasie ciasto podwoi objętość.
Wyrośnięte ciasto uderzamy pięścią. Wyjmujemy z miski, formujemy za pomocą wałka, brzegi pozostawiamy nieco grubsze. Przekładamy do wysmarowanej oliwą blachy, układamy nasze ulubione składniki. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 15-25 minut (w zależności od grubości ciasta). Pieczemy w temperaturze 180'C do lekkiego zarumienienia brzegów i spodu.
Inspiracją był przepis z mojego ulubionego blogu kulinarnego Moje Wypieki. Nie wiem jakim cudem Dorota z podwójnej porcji mąki potrafi wyczarować 3 pizze! Jeśli chodzi o dodatki to ser kładę od razu, potem wędlinę i całą resztę. Po wyjęciu posypuję rukolą. Bez niej trudno mi sobie wyobrazić moją domową pizzę. I oczywiście sosy. Również własnego wykonania.
A jak jest u Was? Wolicie pizzę domową czy kupowaną? Polecam ten przepis :)
wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńja lubię domową, bo mogę sobie sama wybrać dodatki.
Ja nie jestem miłośnikiem pizzy, ale czasem nachodzi mnie ochota i na tę potrawę. Zdecydowanie wolę pizze domowej roboty, ale oczywiście fajnie jest też zjeść posiłek w innym miejscu. Twoja pizza wygląda smakowicie. Pozdrawiam Serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pizzę i czasem pozwalam sobie na taką z knajpy, niemniej jak robię w domu to wykorzystuję przepisy bez białej mąki i drożdży :)
OdpowiedzUsuńBez drożdży? O takiej pizzy jeszcze nie słyszałam :)
UsuńDomowa zdrowsza, bardziej wartościowa i piękna. Wolę własnej roboty, choć mam takie miejsce w pobliżu domu, które skradło moje serce, więc od czasu do czasu korzystam.
OdpowiedzUsuńDomowa u nas w domu zawsze wygrywa☺, ale i gotową rodzina nie gardzi 😉
OdpowiedzUsuń