Stroik wielkanocny DIY

Przygotowania świąteczne idą zgodnie z planem. Porządki już praktycznie zrobione, teraz czas na wykonywanie ozdób. W tym roku postanowiłam między innymi stworzyć stroik wielkanocny w kształcie wianuszka.

Najtrudniejsze w tym wszystkim okazało się kupienie kleju do posiadanego przeze mnie pistoletu (ma niestandardowe wymiary). Kto by pomyślał, że znajdę go tylko w chińskim markecie?

Jeśli chcecie przygotować taki stroik potrzebne będą:
- 3 połówki skorupek po jajkach
- kilka cienkich i zeschłych gałązek brzozy (nie trzeba specjalnie suszyć - swoje pozbierałam spod drzewa)
- garstka ciemnego piasku
- mech, gałązki krzewów (np. tuja, bukszpan)
- szybko stygnący klej z pistoletu

Gałązki brzozy należy pojedynczo oplątywać wokół siebie. Tworzymy koło, w które mają idealnie wpasować się skorupki. Jeśli będą odpowiednio ściśnięte to powinny trzymać się same (tak jak na zdjęciu). W razie czego można wspomóc się nicią, ale chcąc nie chcąc będzie ona widoczna...

Łączymy klejem jajka, potem jajka z wiankiem. Między nie upychamy trochę mchu - podklejamy go od spodu do gałęzi i skorupek. Na koniec wypełniamy skorupki dowolnymi dodatkami. Może to być mech, tuja, bukszpan, gałązki wierzby bądź kwiatki.

Stroik miał wyjść naturalnie a przy tym nie zwiędnąć do świąt. Myślę, że spełnia te warunki :) Wygląda tak radośnie, prawda? Jego miejsce będzie na kuchennym stole.

Prawie posprzątane, zakupy zrobione, dekoracje przygotowane, zaraz czas na wypieki i przygotowanie słodkich upominków dla dzieci. Wszystko idzie zgodnie z planem. Jak dobrze mieć plan :) A Wy jak przygotowujecie się do Wielkanocy? Wyrabiacie się w swoich planach?