Wiosenna kolekcja biżuterii - kolczyki z kaboszonem

 Wiosenna kolekcja biżuterii p kolczyki z kaboszonem

Od kilku lat wykonuję biżuterię ze szklanym kaboszonem. Dla siebie, znajomych, znajomych znajomych i ich znajomych. 

Ostatnio brakowało mi czasu. Już od ponad roku nie zrobiłam żadnych kolczyków, żadnego pierścionka. Chyba wymęczyły mnie zaproszenia ślubne, których wyprodukowałam około pięćdziesięciu sztuk. Wtedy na każdej kartce znajdowało się szkiełko z wizerunkiem moim i mojego męża. Kaboszony na zaproszeniach wyglądały podobnie do tych na kartkach komunijnych, które Wam jakiś czas temu prezentowałam. Ale było przy tym pracy!

Bardzo przemyślanie dobrałam grafiki do moich najnowszych kolczyków. Zabawiłam się w projektanta i stworzyłam dwuskładnikową kolekcję wiosenną. Zapoznajcie się z nią.

Kolekcja Kwiecista
Inspiracją był maj, cała jego aura skupiona wokół rozkwitającej przyrody. W tym duchu powstały trzy odcienie kolczyków: żółte (średnica 15 mm), czerwone (10 mm), fioletowe (17 mm):





W moim kuferku już były dwie pary kwiecistych kolczyków z kaboszonami. Czas na powiększenie repertuaru. Do wyboru, do koloru - zupełnie jak w wiosennych ogrodach... 




Kolekcja algebraiczna 
Stworzyłam również biżuterię o powtarzalnym wzorze. Tu rządzi matematyka! Pierwsze kolczyki, w pepitkę, mają średnicę 10 mm. Drugie, geometryczne, to maleństwa mniejsze od paznokcia, ich średnica to 9 mm. Średnica trzecich, ptasiego ciągu, mierzy 20 mm. Właśnie ta ostatnia para przyczyniła się do powstania reszty. Koleżanka z pracy zobaczyła je na moich uszach i poprosiła o zrobienie identycznych. Ptaki są tak małe, że można zobaczyć je tylko z bliska.





Wykonanie takich kolczyków to prawdziwa nauka cierpliwości. Szczególnie wtedy, gdy pracę trzeba powtarzać trzeci raz, bo odpowiednik kleju okazał się jednak nieodpowiedni... 


Biżuteria ze szklanym kaboszonem to mój konik. Jestem ciekawa czy i Wy tworzycie jakieś ozdoby. A może nie czujecie się w tym i wolicie kupować?

8 komentarzy:

  1. Kwiatowe prześliczne. Ja kiedyś jakieś bransoletki tworzyłam, ale odpuściłam. Nie byłam w tym dość dobra moim zdaniem, ale coś tam sobie tworzyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Magda :) bransoletek nie robisz, ale za to jak zdobisz paznokcie!

      Usuń
  2. Nie wiem czy cardmaking się liczy, ale ja głównie właśnie w ten sposób "wyżywam się" twórczo! ;) :)
    Pozdrawiam,
    Katarynka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że liczy :) Już przeszperałam Twój blog - kartki przez Ciebie robione to coś idealnego! Najbardziej spodobała mi się ich trójwymiarowość

      Usuń
  3. A kolczyki, oczywiście, piękne! Bardzo podobają mi się!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna biżuteria. :)
    Ja tylko sobie czasami maźnę 'decoupagowo' lub uszyję jakieś drobiazgi. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałam zapytać, gdzie kupujesz materiały i narzędzia potrzebne do wyrobu biżuterii. Mam takie marzenie, by niedługo zacząć produkować takie ozdoby i nie za bardzo wiem, gdzie kupować. Lepiej kupować przez internet, czy w sklepie stacjonarnym? W jakim sklepie (nazwa)? Mam w swoim mieście, całkiem niedaleko sklep o nazwie Royal Stone, czy tam mają produkty godne zaufania? Gdzie jest duży wybór, dobrej jakości produktów? Mogłabyś mi coś polecić? Będę wdzięczna za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeglądam oferty sklepów internetowych, chodzę po stacjonarnych, porównuję i kupuję tam gdzie jest taniej... O Royal Stone jeszcze nie słyszałam. Lubię Beads i mogę ten sklep polecić.

      Usuń

Copyright © 2014 Dom Na Ciepło , Blogger