Ciemna strona ludzkiej seksualności

Znów wpadła mi w ręce książka dotycząca ciemnej strony ludzkiej seksualności. Tym razem czytałam o przyczynach i okolicznościach popełniania przestępstw seksualnych. Nie była to przyjemna lektura, ale nie mogę nie wspomnieć o wartościowych treściach w niej zawartych.


Wydawało mi się, że o przestępstwach seksualnych wiem wystarczająco dużo by czuć się bezpiecznie. Wiadomo: unikanie chodzenia samej po zmroku, uważanie na drinki w klubach, ostrożne zawieranie znajomości przez internet, pilnowanie dzieci, przestrzeganie ich przed nieznajomymi. Ba, nawet przeszłam przez warsztaty dotyczące pedofilii. Więc czy trzeba wiedzieć coś więcej?

Jak łatwo się nabrać, że wie się już wystarczająco dużo! Uzmysłowiła mi to autorka Drapieżców. Jest ona psychologiem zajmującym się ofiarami i sprawcami przestępstw seksualnych. Przywołuje wiele (często niezwykle brutalnych) zdarzeń, których w żadnym wypadku nie byłabym w stanie przewidzieć. Była to bardzo duża dawka przerażających informacji podawana w zbyt krótkim czasie, by móc to spokojnie strawić. Doszło do tego, że wysiadając przed domem z samochodu myślałam, że to ja mogłabym stać się potencjalną ofiarą. Zaczęłam też zastanawiać się jak wiele osób wokół mnie zostało wykorzystanych seksualnie i do tej pory milczy, skrywając swój problem. Drapieżców nie da się przeczytać obojętnie i żyć potem jak gdyby nigdy nic.

Ta książka zachwiała moim poczuciem bezpieczeństwa, ale może nic w tym złego? Zaświeciła się ostrzegawcza lampka, wzrosła czujność. Czujność dotycząca nie tylko mnie, ale również dzieci, którymi się zajmuję, w przyszłości również moich własnych.

Anna Salter nie tylko przestrzega, ale też daje wskazówki dotyczące tego jak zaprojektować otoczenie, na co być wyczulonym, by zaradzić wykorzystaniu seksualnemu. Po książkę warto sięgnąć chociaż by właśnie z tego powodu. Może nie na wszystko mamy wpływ, ale są też sytuacje przed którymi możemy się uchronić. Więc dlaczego by tego nie zrobić?

Ps. Mój blogowy urlop zakończony i w końcu wracam do Was! :)

2 komentarze:

  1. Myślę, że powinniśmy czytać takie książki i wyciągać z nich wnioski. Przy czym sama mam zbyt wiele demonów w tym temacie, z którymi jeszcze się nie uporałam i obawiam się, że książka tylko pogorszyłaby ten stan.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka powinna pomóc zamiast otwierać szufladki, do których zaglądać nie chcemy. Jeśli ktoś nie czuje się na nią gotowy to lepiej odpuścić.

      Usuń

Copyright © 2014 Dom Na Ciepło , Blogger