Polska za dopalaczami?

Media w pewnym momencie bardzo polubiły temat dopalaczy. Kolejny hicior mielony przez miesiące. Teraz tak jakby trochę ciszej o tym. Niestety, prawdopodobnie do następnej burzy...


Dopalacze nie są łagodniejszą formą narkotyków! Ta chwytliwa nazwa jest potocznym określeniem dla nowych środków psychoaktywnych, których nie zabrania polskie prawo. 

Dlaczego nie zabrania???

Nowe narkotyki są tworzone poprzez dodawanie składników do dobrze znanych łańcuchów chemicznych. Wystarczy jeden dodatkowy pierwiastek i już mamy całkiem inny środek odurzający. Problem w tym, że nasza ustawa posiada listę substancji zakazanych i jak tylko wychodzi nowa lista to rach ciach i pojawiają się nowe narkotyki nie objęte zakazem. Słyszałam wypowiedź osoby, która bada skład dopalaczy. Gdy kilkanaście lat temu zaczynała pracę to łańcuchy zakazanych środków znała na pamięć. Było ich kilkanaście. Obecnie wertuje karty, by sprawdzić czy nowo przebadana substancja jest już zakazana czy jeszcze nie. Jest ich tak dużo!

Przy okazji dowiedziałam się, że jest sposób na dopalacze i stosuje go nie jedno państwo europejskie. Skoro te substancje mają podobny skład chemiczny to należy określić główne związki i wprowadzić zakaz na nie i ich modyfikacje. Nie wiem jakie argumenty są przeciw temu by również w Polsce takie rozporządzenie wprowadzić... Bo skoro jest sposób by działo się lepiej a nie stosuje się go to czy wszystko jest okay? 

Halo, ludzie cierpią!

Właśnie ponosimy koszty legalnego rozpowszechnienia narkotyków. Substancje są dosyć tanie, dawka kosztuje 20-50 złotych, czyli tyle co kieszonkowe. Dodatkowo przyciągają atrakcyjne nazwy: MOCARZ, CZĄSTKA BOGA, OGON LWA. Co stoi na przeszkodzie, by młodzi ludzie po nie sięgnęli, skoro dopalacze oferują "tak wiele" za tak niewiele? A co najistotniejsze - dostępne w sklepach. Młodzież nie zawsze ma świadomość, że to co legalne niekoniecznie jest dla nas dobre. 

Nowe narkotyki produkowane są w bardzo niehigienicznych warunkach. Widziałam fotografię odkrytej "fabryki": składniki były mieszane w betoniarce i nakładane łopatą! Nic dziwnego, że potem sprzedawane pod tą samą nazwą mają różną budowę chemiczną i wywołują różne objawy. Podobno lekarze nie wiedzą co podać na odtrucie gdy przybywa do nich kolejny pacjent na dopalaczach. Natychmiastowe ustalenie składu i podanie odpowiedniego antidotum jest niemożliwe. 

Niejednokrotnie śmierć wygrywa.

Dla poszukujących rodziców mam wskazówkę. Istnieje poradnia internetowa narkomania.org.pl, gdzie odsyłam osoby potrzebujące pomocy i chcące pozostać anonimowymi

Czy coś się zmieni dopiero przy kolejnej burzy?

4 komentarze:

  1. naćpać się można wszystkim, niestety. kolejne zakazy i obostrzenia to takie działanie doraźne. problem jest w tym, że ludzie w ogóle chcą tego próbować. ja wiem ciekawość ale też byłam dzieckiem, później nastolatką i jakoś udało mi się przeżyć bez konsumowania różnych dziwnych substancji. i nie to, że nie miałam okazji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, naćpać się można wszystkim i ten kto chce znajdzie sposób. Zwracasz uwagę na kolejną ważną sprawę - świadomość zagrożenia, odmawianie. Czy można obojętnie przechodzić obok sklepu sprzedającego legalnie narkotyki? Myślę, że takie miejsca zachęcają niezdecydowanych. W moim mieście na jednej z główniejszych ulic... Faktem jest, że coś co jest udostępniane trafi do większej ilości odbiorców.

      Usuń
  2. Niestety wg mnie się nie zmieni nawet po następnej burzy :/ Za mało osób, które znają się na temacie jest w stanie coś zmienić, a władza sobie po prostu nie radzi, bo nie wie jak. Sklepy są zamykane tylko po to, by za chwilę otworzyli następny pod inną nazwą. Robiłam ostatnio prezentację nt dopalaczy i wszyscy byli przerażeni, że w internecie jest to również tak łatwo dostępne. dzieciaki po prostu nie zdają sobie sprawy z konsekwencji, zresztą nikt nie może być pewien jak zareaguje po dopalaczach. ktoś miał odlot, to ja pewnie też będę miał. tak naprawdę nie ma nawet skutecznej profilaktyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno władza ma przykład dobrej praktyki wśród niektórych państw europejskich, ale za nim nie podąża...

      Usuń

Copyright © 2014 Dom Na Ciepło , Blogger